Okiem licealisty
Wybudzanie
Dzień jak co dzień – nie chce się wstawać, ale obowiązek szkolny chrząka znacząco z tyłu głowy. Za oknem ponuro… no jak mogłoby być inaczej. Liczyć na dobrą pogodę, to jak zakładać wygraną w totolotka. Za każdym razem mam wrażenie, że pogoda w szkolne poranki jest najzwyczajniej gorsza od tej Czytaj więcej
